Nasze teksty

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

#1 2012-01-10 13:04:11

darkmoore

Nowicjusz

Zarejestrowany: 2012-01-10
Posty: 4
Punktów :   

Tylko mój wybór

- Natychmiast się wstrzymaj - Harry Potter w ósmym miesiącu ciąży i wściekły, krzyczał na czarownice przed nim. W pokoju zapanowała cisza, a wszystkie oczy zwróciły się na niego.

- Ale... ale... - kobieta wyjąkała, bojąc się wyrazu twarzy Harry'ego, ale także ze zmieszania. Nie widziała, co zrobiła źle - a wszystko, co zrobiła to położyła dłoń na jego zaokrąglonym brzuchu, pieszcząc go i pytając czy on i jego syn czują się dobrze. Nie było w tym nic niezwykłego, prawda? Widziała wiele innych kobiet robiących to samo całą noc, więc o co chodzi?

- Żadne ale - Przerwał jej zimno Harry, a jego oczy rzucały sztyletami. Inni goście na ministerialnym przyjęciu z okazji Drugiej Rocznicy Pokonania Voldemorta patrzyli się na ich bohatera w niedowierzaniu. Co się stało? Co zrobiła ta osoba, że zdenerwowała zwykle spokojnego i opanowanego wybawiciela czarodziejskiego świata.

- Chcę żebyście mnie uważnie wysłuchali, bo powiem to tylko raz. Ktokolwiek dotknie mnie bez mojego pozwolenia, poczuje jak potężny naprawdę jestem. Dlaczego wszyscy sądzą, że skoro jestem w ciąży, to mogę być dotykany bez pytania mnie o zgodę? Najpierw myślałem, iż to przez to, że jestem Harrym Potterem i jest to jeden z skutków ubocznych mojej tak zwanej sławy. Tydzień temu jedna z moich najlepszych przyjaciółek, Hermiona Granger - Weasley, skarżyła się na fakt, że kiedy jesteś w ciąży, tak szybko jak tylko to zacznie być widoczne, twój brzuch staje się własnością publiczną. Wydaje się, że jest to sygnał dla wszystkich, iż pozwala się na dotykanie go bez uprzedniego spytania o pozwolenie. - Zły, wziął głęboki oddech. Naprawdę musi się uspokoić, bo w przeciwnym wypadku dziecko, które nosi też się zdenerwuje. Jego plany poszły w zapomnienie tak szybko jak tylko Minister Magii stanął przed nim z wzrokiem wyrażającym rozczarowanie i dezaprobatę.

- Panie Potter, rozumiem że jest pan odrobinę drażliwy z tymi wszystkimi hormonami, ale z pewnością rozumie pan.. - zaczął mężczyzna, ale zaraz został zatrzymany przez Harry'ego. Zaczął grobowym spokojnym głosem.

- Co rozumiem, Ministrze, jest to, że moja przestrzeń osobista, a w związku z tym moja wolna wola i prywatność są naruszane. Jestem żywą, oddychającą osobą z uczuciami i granicami, i nie pozwolę dotykać się nikomu bez mojej zgody. Czy wraziłem się jasno? Albo niech mi pan powie, Ministrze, jakby się pan czuł gdyby jakiś nieznajomy chwycił pana za tyłek?

Minister zbladł i Harry uśmiechnął się zimno. - Tak myślałem.

Wtedy bez ostrzeżenia Harry odwrócił się i z powiewająca za nim szatą wyszedł z pomieszczenia. Zostawił za sobą zastygłą i cichą publiczność.

W dalekim rogu pomieszczenia, Severus Snape, mąż Harry'ego Pottera, uśmiechał się.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.talismanhot.pun.pl www.plockieschronisko.pun.pl www.7legion.pun.pl www.megamen.pun.pl www.zuzelhax.pun.pl